Ten Years After

ten_years_after_tnIle ja bym dał za to, żeby wszystkie żarówki ekologiczne (no, powiedzmy, że ekologiczne) były takie jak ta od Philipsa! 10 lat! Obiecują, że będzie pracować 10 lat! Jeśli miałbym takie żarówki kiedy wprowadzałem się do obecnego mieszkania, to do teraz nie wymieniłbym jeszcze żadnej. Ża-dnej!

Tymczasem mieszkam gdzie mieszkam zdecydowanie krócej niż 10 lat, a moje ekologiczne żarówki padają jak muchy. No, może nie jak muchy, ale do 10 lat pracy to im pewnie brakuje pewnie jakichś dziewięciu. A już na pewno ośmiu.

Ile ja bym dał za żarówkę ekologiczną taką jak ta od Philipsa! Ale, ale… właśnie, ile bym dał? Hmmm – powinienem dać dokładnie tyle, ile za żarówkę Philipsa, a ta wcale nie kosztowała specjalnie dużo… Produkt tak rewolucyjnie długowieczny powinien kosztować fortunę – a nie kosztował. Więc może różnica między moimi wcześniejszymi żarówkami a tą philipsowską nie jest tak duża?

A jeśli tak, to czy żarówka Philipsa rzeczywiście wytrzyma 10 lat?

Cóż. Nie pozostaje nic innego, jak tylko wkręcić żarówkę i… czas start! Widzimy się tu z powrotem za 10 lat.

Czytaj dalej

Karzełburger

mcdonalds_ronald_tnCałkiem niedawno zauważyłem na mieście reklamę McDonald’s, która – muszę przyznać – wprawiła mnie w pewne zakłopotanie. Do tej pory reklamy fast-foodowego potentata konsekwentnie przekonywały nas, że burgery spod złocistych łuków są większe niż burgery spod złocistych łuków.

Tym razem stara się sugerować, że jest dokładnie na odwrót.

Czytaj dalej

Retransmisja

Glutaminian monosodowy. Stabilizatory: di-, tri-, polifosforany. Karagen. Regulatory kwasowości: octany sodu, cytryniany sodu. Przeciwutleniacze: askorbinian sodu. Substancja konserwująca: azotyn sodu.

Jeślibyście się nie domyślili, jest to wypis ze składu chemicz… pardon, listy składników kiełbasek.

Czytaj dalej

Dyskryminacja truskawki

fortuna_imperatrix_tnDzisiaj znowu będzie o Fortunie, czyli marce ze stajni Agros Novy. Jako że Agros Nova gościła na Maltretingu już kilkakrotnie – a do tego mogę zdradzić, że jeszcze się u mnie pojawi – to może od razu uprzedzę ewentualne oskarżenia o czarny PR, które już kiełkowały przy okazji wpisu o Malinie. Tak, niniejszy tekst to czarny PR w najgorszym wydaniu: bezpardonowy atak sprzedajnego blogera opłacony przez Hortex talonami na zakup soków i mrożonek w Biedronce.

Czytaj dalej