Ostatnie dni i tygodnie przed Bożym Narodzeniem to tradycyjny festiwal pomysłów na prezenty, które reklamodawcy na wszelkie sposoby podsuwają zagubionym w przedświątecznych chaosie klientom. Jak przystało na ludzi, którzy cenią sobie kreatywność, działy marketingu producentów telewizorów proponują na prezent telewizory, producentów telefonów – telefony, producentów kosmetyków – zestawy kosmetyków, producentów ekspresów do kawy – ekspresy do kawy, producentów syropków na odporność – syropek na odporność, deweloperów – mieszkania, a Cyfrowego Polsatu – umowę na pakiet SmartDom na dwa lata z kredytem za sprzęt na cztery lata.
Aż się człowiek zastanawia, czemu przy tak demokratycznym podejściu do problematyki pomysłów na prezent, swoich propozycji nie przedstawił producent Stoperanu.
Ojej, przepraszam – przedstawił. Dwa lata temu.


W emitowanej obecnie serii reklam radiowych, połowa europejskiego potentata handlu elektroniką – czyli sieć Saturn – ze swadą konfrontuje ze sobą logikę i technologię. Ta pierwsza to jak rozumiem symbol cywilizacyjnego dyletanctwa, ta druga – społeczeństwa nowoczesnego.
Zdaję sobie sprawę, że publikacja tekstu akurat dzisiaj może być odebrana przez wiele osób z pewnym zdziwieniem, ale akurat w tym roku na Święto Zmarłych jestem uziemiony, więc mam chwilę, by przysiąść i skreślić kilka słów.