Samo wyciekło

Marketingowcom Internet chyba nie służy – ostatnio mają cholernego pecha. Wciąż im coś wycieka. A to bluzgana wersja reklamy produktu dla dzieciaków. A to przesiąknięta erotyką wersja grzecznej reklamy telewizyjnej. A to znowu obrazek z nawiązaniem do książkowo-kinowego hitu, którego możliwość wykorzystania w reklamie puściłaby z torbami niejeden międzynarodowy koncern.

Czytaj dalej