Było już sporo reklam żerujących na strachu (vide wszystkie coś-tam-koki, którymi straszono rodziców małych dzieci). Teraz przyszła kolej na reklamy żerujące na obrzydzeniu. Z góry ostrzegam – ten wpis przeznaczony jest tylko dla osób o naprawdę mocnych żołądkach.
To drugi wpis, przy którym mocno wahałem się, czy w ogóle go zamieszczać. Obawiałem się też, że po tak hardcore’owym strzale możecie nie chcieć wracać na maltreting.pl.
Dlatego jeszcze raz ostrzegam – obrazki i teksty poniżej są naprawdę obrzydliwe. Nie musicie czytać dalej, a jeśli zżera Was ciekawość – upewnijcie się, że od ostatniego posiłku dzieli Was już bezpieczny odstęp czasu.
To, co zobaczycie, można podsumować krótko: ludzie mają jednak nasrane. Dosłownie i w przenośni. Do teraz nie wiem, co myśleć o ludziach, którzy wpadli na pomysł uruchomienia takiego serwisu. I nigdy pewnie nie będę wiedział, bo jakoś nie mam ochoty sobie tego przypominać.
Zaczęło się dość niewinnie – na stronie gazeta.pl poświęconej alergii:
Colonix #1 - reklama Google, czyli miłe(?) złego początki
Jakby kto pytał: powody dla których kliknąłem w ten link są dość prozaiczne w swojej złożoności i nie mają nic wspólnego z moimi jelitami. 😉
Wracając do tematu: strona pojawiająca się po kliknięciu jest już nieco niepokojąca, dlatego daję Wam jeszcze jedną szansę na nie zobaczenie jej, publikując „na wierzchu” jedynie odnośnik, zamiast grafiki w pełnym rozmiarze:
Colonix #2 - strona główna, czyli już zaczyna się robić niedobrze
Galeria zdjęć to już totalny hardcore, i to nawet w wersji miniaturek, zatem jeszcze raz oszczędzę Wam przypadkowego kontaktu z nią:
Colonix #3 - galeria zdjęć, czyli jest już naprawdę obrzydliwie
Chcecie więcej? Proszę bardzo: http://www.colonix.pl/index.php
A dla tych, którzy nie bawią się w grę wstępną, i od razu przechodzą do konrektów, kolejny link: http://www.colonix.pl/galeria_foto.php
Uff, nigdy więcej…
