Na przykład 10% rabatu

swiss_post_tnJeśli obraz warty jest tysiąca słów, to dzisiejszy wpis warty jest co najmniej 2041 słów: zawiera bowiem dwa obrazy, na których łącznie zawartych jest 41 słów. Spójników, przyimków i cyferków nie liczę. Rabatu też nie liczę, bo chociaż owe 2041 słów związanych jest z kartą rabatową, to jest to karta rabatowa… co ja zresztą będę się rozpisywał – sami zobaczcie. Karta rabatowa jedyna w swoim rodzaju:

Obraz wart 1006 słów

Obraz wart 1006 słów

 

Obraz wart 1035 słów

Obraz wart 1035 słów

Na wszelki wypadek potwierdzam: tak,  ta karta rabatowa nie uprawnia do żadnego rabatu.

Takie rzeczy tylko w Erze

era_logoJak się jest starym (jedna moja kumpela, co ma płoblemy z litełką „ł”, powiedziałaby „stałym” i akułat miałaby łację) klientem sieci Era GSM, to można się cieszyć pewnymi przywilejami. Na przykład automatyczną, darmową i dokonaną zupełnie znienacka aktywacją usług, które dla nowych klientów są płatne, a dla starych klientów dla odmiany też są płatne.

Poniżej znajdziecie wierne zapisy trzech różnych rozmów. Istnienie 2/3 wymienionych w nich usług jest udokumentowane regulaminami i cennikami Ery, nazwa i istnienie pozostałej 1/3 jest przedmiotem domysłów kumpla.

Czytaj dalej