Największa ewolucyjna zdobycz mężczyzny…

…czyli możliwość sikania na stojąco, jest już najwyraźniej dostępna dla kobiet.

Właściwie to zawsze była, ale mam tu na myśli wariant, w którym udaje się zachować suche nogi…

W każdym razie możliwość sikania na stojąco musi być już dostępna dla kobiet, bo inaczej nie powstałby pisuar dla kobiet. A powstał.

Urinal – suplement diety dla kobiet. Tak przynajmniej przypuszczam. Co prawda zwykle gdy w reklamie główną rolę grają kobiece nogi, to produkt jest raczej męski. Ale tym razem jest chyba inaczej.

Urinal – słowo, które w języku zamorskim znaczy… ale przecież już się domyślacie.

A jak się nie domyślacie, to powiem. „Urinal” to po angielsku „pisuar”. Bardzo adekwatna nazwa dla suplementu diety wspomagającego (podobno) prawidłowe funkcjonowanie dróg moczowych.

Poznajcie więc Urinal – polską odpowiedź na Osram.

(Albo może czeską odpowiedź – Urinal to produkt czeskiej grupy Walmark)

PS1. Wybaczcie, że dopiero teraz o tym piszę (jak sprawdziłem w sieci, Urinal jest dostępny na rynku przynajmniej od roku), ale jakoś do tej pory nie miałem potrzeby zgłębiać problematyki profilaktyki zdrowotnej żeńskich dróg moczowych. I w zasadzie wciąż nie mam.

PS2. Ciekawe, czy Domestos Urinal Blocks to jakaś konkurencja?