Ulubiony bank Greenpeace

Po latach opalania swojej centrali węglem, francuski gigant bankowości, Credit Agricole, obwieszcza światu, że przestaje być ciężarem dla środowiska naturalnego i przechodzi na centralne ogrzewanie w wersji eko:

Tak sobie przynajmniej tłumaczę hasło It’s time for green banking.

PS. Kiedyś obiecałem sobie, że nawet o głupich reklamach nie będę pisał wprost, że są głupie. Kogo ja próbowałem oszukać?

Powiedzcie mi więc: co w tej beznadziejnej popelinie robi Sean Connery?!