We’re on the mission from God

csrTytuł dzisiejszego wpisu może mieć silne uzasadnienie. W pewną styczniową sobotę miały miejsce dwa zupełnie od siebie niezależne wydarzenia, które być może powinienem interpretować jako Znaki z Samej Góry. I jeśli te znaki dobrze odczytuję, to Sama Góra chciałaby, żebym powiedział co myślę o CSR.

Wygląda więc na to, że albo właśnie spisuję objawienie, albo zaraz będę bluźnił na potęgę.

Tak czy inaczej, powinno być ciekawie.

Czytaj dalej

Nowe szaty króla

nowe_szaty_wykres

Wiecie skąd mam dane? Z CIA, kurde! CIA World Factbook. Permanentna inwigilacja!

Niedawno naszła mnie taka oto obserwacja.

Otóż obecnie około 73% Produktu Krajowego Brutto w Unii Europejskiej zawdzięczamy sektorowi usług (pozostałą częścią tortu dzielą się rolnictwo – ok. 2% i przemysł – ok. 25%). Podobnie jest w innych gospodarkach rozwiniętych.

Jak można dowiedzieć się na pierwszym roku ekonomii albo z Wikipedii, jedną z cech usług jest ich niematerialność. Usługi po prostu nie istnieją. Albo – jeśli się ktoś uprze na niepoprawny optymizm – istnieją tylko i wyłącznie w chwili ich świadczenia.

Czytaj dalej

Urzekła mnie twoja reklama

serce_rozum_tnKto by pomyślał, że najbardziej trafne i efektowne podsumowanie tego, na czym opiera się współczesna gospodarka, znajdę w reklamie?

Serce i rozum – bohaterowie reklam Telekomunikacji Polskiej S.A. Reklama radiowa jakiegoś pakietu telewizyjnego. Usłyszałem dzisiaj rano tylko fragment, ale wystarczyło:

Rozum: 68 kanałów?! Przecież ty w życiu tego nie obejrzysz!

Serce: Jak zapłaciłem, to obejrzę!

I właściwie mógłbym w tym miejscu skończyć, licząc na to, że ta reklama urzeknie Was tak samo, jak urzekła mnie. Obawiam się jednak, że w takim wypadku spotkałbym się ze sporym niezrozumieniem. Więc nie skończę. Wyjaśnię, przynajmniej częściowo.

Czytaj dalej